Mówisz, że nie wiesz co Nie wiesz co lubisz Mówisz, że nie wiesz Jak gniew w sobie tłumić A gdy przychodzi noc Odwiedzasz kumpli Byle to małe coś w sobie obudzić Jesteś między wierszem Dłużej niż... Twój dom Jest moim sercem Zostań dziś Budzę sie nocą i klin Patrzę ci w oczy zmieszane jak koka z papierem Inne życzenia załatwiam na PIN Niebieskie camele i gin Uciekam na trochę, bo lubię pomilczeć Niewiele więcej już da mi ten biznes Kraina lodu, jak jebany Disney Mówisz, że życie to bal Moje jest chyba zepsute jak piksel Bo każdy moment i cal w tej gonitwie Zakrawa o fikcję i zanim zniknie Jaram się nim tak, jak Lemem i Lynchem Nie lubisz być sama, więc razem możemy poczekać na sequel Mów sobie co tam zechcesz Mów do mnie Gdzie dziś jesteś Mów sobie co tam zechcesz Mów sobie co tam zechcesz Mów do mnie Gdzie dziś jesteś Mów sobie co tam zechcesz I chociaż jeden dzień Wyrwany z ciebie cień Pozwala mi dogonić Twój cały chaos, zen Pod niskim niebem wciąga mnie powoli I chociaż jeden dzień Wyrwany z ciebie cień Pozwala mi dogonić Twój cały chaos, zen Pod niskim niebem wciąga mnie powoli Mój ziomek zobaczył śmierć Leciała z okna jakby chciała prosto do piekieł I widział jak zabiera ostatni wdech Kobiecie o oczach, tak pustych, jak na świecie nic Nic już nie będzie jak wcześniej Przypadki chodzą po ludziach, a ludzie po mieście Na mieście my Nic już nie będzie jak wcześniej Gdy patrzę w jej oczy, zielone jak moje To kocham to miasto i dobrze wiem, że Mogę pożegnać już te paranoje Te, które od dawna zabierały sen A mimo to ciągle nie śpię Włóczę się ciągle po mieście Zło wybieramy większe Pije za wasze demony i bestie Znowu nowe plany, no i stara mazda Nadzieja już dawno wyjechała z miasta Widzę tablice na drodze do raju "Zapomnij wszystko, niczego nie żałuj" Za dużo było tu gniewu i żalu I za dużo strachu, gdy stoję jak pojeb Jak boisz się diabła, to ładnie go maluj Gdy patrzę ci w oczy, zielone jak moje I chociaż jeden dzień Wyrwany z ciebie cień Pozwala mi dogonić Twój cały chaos, zen Pod niskim niebem wciąga mnie powoli