Świat nie jest taki zły Świat nie jest wcale mdły Niech no tylko zakwitną jabłonie To i milion z nieba kapnie I dziewczyna kocha łatwiej Jabłonie, kwitnące jabłonie Wszystkim manna pada z nieba Ludzie mają, co potrzeba Darmo światło, gaz, lokaje Śpią od rana do wieczora Czasem drepczą do kościoła I nocą zmęczeni śpiewają Świat nie jest taki zły Świat nie jest taki mdły Niech no tylko zakwitną jabłonie Babcie wnuczkom bajki klecą Złote zęby z nieba lecą Jabłonie, kwitnące jabłonie Oto chmurka na niebiesiech Zgadujemy, co nam niesie Biały śnieg czy srebrne złotówki? Wszyscy klniemy "toż to skandal!" Dzisiaj z nieba - wstyd i granda Lecą gorące parówki Świat nie jest taki zły Świat nie jest wcale mdły Tak kończymy tę naszą melodię Wiosną ludzie umierają Wiosną ludzie się kochają I dziewczyna z ulicy i złodziej Policjanci i poeci, chuligani, złote dzieci Wszyscy tańczą do świtu kankana Śpią od rana do wieczora Czasem drepczą do kościoła A w nocy zmęczeni śpiewają Świat nie jest taki zły Świat nie jest wcale mdły Niech no tylko zakwitną jabłonie To i milion z nieba kapnie I dziewczyna kocha łatwiej Jabłonie kwitnące jabłonie