Przy-przygazuj, kiedy gonią nas psy Oni coś za dużo wzięli, bo zajadą po bitch Bourbon polewamy z colą, ale dla nas to nic Niech ten vibe się nie kończy jak dobry Camel i jeans (wow, wow) Zajebałem się w akcji gdzieś Nie wiedzą co dzielić przez pięć Nowy save, start the game (wow, wow) Nowy plan spełnia się Nowy look szary jest Kiedy pokoloruje nimi Benz, wow Ej, ej, ej ona lej, lej, lej Nowy podarunek wymienię na dres Nicotine za mocno wbija się w mój łeb Karty rozdaje na lewo, by wczuć się w ten dzień Tyle razy już mówiłem To ten pojebany świat ciągnie do złego na siłę Ja to z nimi za pan brat Ty dostałeś wilczy bilet Byłem tam kurwa przez tydzień i wbijałem czarne bile (yeah, yeah, yeah) Wyjebane mam na ludzi, ale nie odmówię zdjęć Na przystawkę pół podziemia, mów mi kurwo Masterchef Z moim bratem, aż do grobu nie poróżni nas już cash Gdy słuchałem twoich tracków kurwa z nudów mogłem zejść Przygazuj, kiedy gonią nas psy Oni coś za dużo wzięli, bo zajadą po bitch Bourbon polewamy z colą, ale dla nas to nic Niech ten vibe się nie kończy jak dobry Camel i jeans (wow, wow) Zajebałem się w akcji gdzieś Nie wiedzą co dzielić przez pięć Nowy save, start the game (wow, wow) Nowy plan spełnia się Nowy look szary jest Kiedy pokoloruje nimi Benz (wow)