Jak liść na wietrze Niesie mnie przestrzeń Nie wiem co będzie tam Jak bardzo rani Każde twe sowo Uczucie dobrze znam Jak miło że dzwonisz - chciałabym szepnąć Jak deszczu krople spadam powili Tak bezsilnie próbuje śnić To niewiele da, keidy nie ma z kim Pusto tu i prawie świt Chyba jzu nie czuje nic Chyba już mam cię dość I twoich dziecinnych tekstów Trzasnąłeś już ze sto Raczej to nie kwestia wieku Już na mnie czasi Uciekam nananna Ostatni raz i nigdy więcej C chyba już mam cię dość Jest ok Fajnie ze nie pytasz Jak w martwej ciszy puste nadzieje Tyle mi mogłeś dać Jak to ogarnąć by było lepiej Potrzebowałam zma Jak niezmącony stan Jestem od dzisiaj nieco bezwzględna Jak to wykrzyczeć I tak nie usłyszysz Chyba już mam cię dość I twoich dziecinnych tekstów Trzasnąłeś już ze sto Raczej to nie kwestia wieku Już na mnie czasi Uciekam nananna Ostatni raz i nigdy więcej C chyba już mam cię dość Jest ok Fajnie ze nie pytasz