Wychodzę w miasto znowu Błąkam się jak cień Noc nadchodzi, zbliża się Przecieram nagle oczy Myślę, czy to sen? Noc dziś późno skończy się Uzależniasz jak narkotyk Przez Ciebie będę miał same kłopoty Nie potrzeba nam słów Czytam Ciebie jak z nut Serce bije w rytmie Twoich nóg Nie potrzeba nam słów Znam już każdy Twój ruch Nie oderwę się od Ciebie już Cały czas jedna melodia w mojej głowie Atakuje, kiedy słyszę coś o Tobie Czuję ten stan, mam go w sobie Czuję ten vibe, ten vibe Więc podchodzę, no i pytam co dziś robisz? Mam nadzieję, że nie musisz już wychodzić Czuję ten stan, mam go w sobie Czuję ten vibe, ten vibe Uzależniasz jak narkotyk Przez Ciebie będę miał same kłopoty Nie potrzeba nam słów Czytam Ciebie jak z nut Serce bije w rytmie Twoich nóg Nie potrzeba nam słów Znam już każdy Twój ruch Nie oderwę się od Ciebie już Uzależniasz jak narkotyk Przez Ciebie będę miał same kłopoty Niebezpiecznie patrzysz w oczy Przy Tobie panowie gadają głupoty Nie potrzeba nam słów Czytam Ciebie jak z nut Serce bije w rytmie Twoich nóg Nie potrzeba nam słów Znam już każdy Twój ruch Nie oderwę się od Ciebie już Szkoda czasu, chodźmy razem w lepsze miejsce Możemy porobić w sumie to co zechcesz Czuję ten stan, mam go w sobie Czuję ten vibe, ten vibe Popatrz na nas dobrze wyglądamy razem Co Ty na to, aby stanąć przed ołtarzem? Czujesz ten stan, masz go w sobie Czujesz ten vibe, ten vibe