Kishore Kumar Hits

Mongolskie Kaszkiety - Ballada Ekologiczna lyrics

Artist: Mongolskie Kaszkiety

album: Rodzinne Opowieści


Palę papierosy nie przez uzależnienie
Palę, bo chcę w końcu wykończyć tą kurwę ziemie
Jakie ma znaczenie to, że rozjeżdżam jelenie
Skoro tankuję tą benę, żeby poszła w atmosferę
Zbieram grzyby, żeby dziki zdechły z głodu
Jem korę z drzew, żeby dostać się do miodu
Co by wyszczać się w ulu jak to mawiał dziadek
Radość we mnie budzi populacji lisów spadek
Na święta w oknie czaje się jak Kevin
Jak nadleci Mikołaj odpierdolę renifery
Nie żeby mu dopiec, na to czas przyjdzie kiedyś
Jak zadbam jak należy, by zwierzątka wyginęły
Mamo kup mi dezodorant ja go sobie gdzieś przekminę
Włączę wodę na godzinę i nawet się nie umyje
I odkładał będę puszki, aż będzie ich na tyle
Żebym cała tę planetę zagazował słodkim dymem
Ekolodzy kurwy (jebać ich)
Ekolodzy kurwy (jebać, jebać, jebać ich)
Trzeba drzewo ściąć, bo na chuj tyle zieleni
W oczach się pierdoli czas na papier to zmielić
Budujmy autostrady przez parki narodowe
Wyzdychają motyle, piękną położymy drogę
Bobry tamę budują odbierając nam wodę
Pierdolnijmy w nie prądem, też im wyrządźmy szkodę
W lesie wyrzucam śmieci, szkoda hajsu na kosze
Wypierdalam do rzeki moje stare kalosze
Dzień czystości planety dla mnie jest dniem straconym
Zanieczyszczam środowisko w krzaki wyrzucam kondomy
W lesie palę ognisko nie zabezpieczone
Lubię gdy w powietrzu czuć zwierzyny szczątki palone
Kradnę szczepionki dla zwierząt rozstawione przez leśniczych
Spadek populacji zwierząt tylko to się dla mnie liczy
Kiedy zjadłem batonika do kosza wyrzucić nie chcę
Koszty się nie liczą zanieczyszczam runo leśne
Sztuczna choinka w domu to nie dla mnie ten krzew
Odpalam sobie piłę, świąteczna wycinka drzew
Ekolodzy kurwy (jebać ich)
Ekolodzy kurwy (jebać, jebać, jebać ich)
Norki chowają się w norki gdy słyszą mój scyzoryk (palę plastik)
Zrobię mamie płaszczyk po tym jak zdeptam im domy (palę plastik)
Palę, palę, palę, palę, palę plastik, bo lubię czarny dym (palę plastik)
Tekst ubieram w rym i bardzo wkurwiam ich tym...
Odwiedzajcie pandy, bo policzone są ich dni
Ja poluję na słonie, by odebrać im kły
Z aligatora ma torebkę ma kobieta
Ja wiem, że znalazła sobie prawdziwego faceta
Ekolodzy kurwy (jebać ich)
Ekolodzy kurwy (jebać, jebać, jebać ich)
Ekolodzy kurwy (jebać ich)
Ekolodzy kurwy (jebać, jebać, jebać ich)

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists