Kishore Kumar Hits

SOSO - GRIND lyrics

Artist: SOSO

album: GRIND


To będzie ciężka przeprawa, naprawdę
To mój pierdolony grind, ślizgam się pół życia
Druga połowa to fart, mam wiele do zdobycia
Oddałem wszystko co mam, choć wtedy nie miałem nic
A dzisiaj to do mnie wraca, tak jak bym rozliczał pit
To mój pierdolony grind, ślizgam się pół życia
Druga połowa to fart, mam wiele do zdobycia
Oddałem wszystko co mam, choć wtedy nie miałem nic
A dzisiaj to do mnie wraca, tak jak bym rozliczał pit
Nawet jak leciała farba, nigdy nie dawałem plamy
Na pewno nie na honorze, no bo tej nie wybaczamy
Kiedyś mnie zostawił ziomal i się teraz już nie znamy
śmiała się polski połowa, ha ha bragga doceniamy
To nie ten sam biały, młody gabin ninety six
Bywałem na salonach i nie miałem za co żyć
California jest palona, rok temu najgorszy syf
Jasne że miałem pod górę, w końcu idziemy na szczyt
To mój pierdolony grind, ślizgam się pół życia robię slide
One do nas podbijają więc nigdy nie spadnie hype
Jak w życiu miałem pożar to nim odpalałem blant
Tylko pokory nam brak, spróbuj przejść tyle co ja
So so so so so so soso
Tworzymy sztukę późną nocą
Mam styl dużo siły i za grosz nienawiści
Nie umiem sztuczek, ale oczaruje wszystkich
Ja mówię co mam na myśli, bez ogródek
A ty się ciągle burzysz bo przyjmujesz wszystko z bólem
Chłopcze, ciągle walczymy o dostęp
Walka ze sobą to inaczej mówiąc postęp
Jestem przykładem na to że się kurwa nie da
Robić tego co kochasz kiedy ciągle buja melanż
Pojebany typ, z kontaktami na mieście
Chociaż na pozór poruszamy się grzecznie
Robię co czuje a nie bo to ktoś kupuje
A gdyby to kupowali to bym nie był korposzczurem...
To mój pierdolony grind, ślizgam się pół życia
Druga połowa to fart, mam wiele do zdobycia
Oddałem wszystko co mam, choć wtedy nie miałem nic
A dzisiaj to do mnie wraca, tak jak bym rozliczał pit
To mój pierdolony grind, ślizgam się pół życia
Druga połowa to fart, mam wiele do zdobycia
Oddałem wszystko co mam, choć wtedy nie miałem nic
A dzisiaj to do mnie wraca, tak jak bym rozliczał pit
Wstydem nie jest to że nie masz ale to że nie chcesz mieć
Stary ziomal nie ma auta ale fura siódmy dzień
Nikt tu nie liczy na farta prawda zaprowadzi mnie
Twoje gadanie to bla bla sorry mała nie ma miejsc
A twój raper mówi hasła no bo sam nie wie kim jest
My nocą zwiedzamy miasta wracam kiedy przyjdzie dzień
Teraz latamy jak hustla, kiedyś rzucaliśmy cień
Chcieli nam założyć kaftan, ruchy zabierają tlen
K do c do z, s do o do s,
Nie ważne jest to co masz tylko to co będziesz mieć
Nigdzie nie ma dla nas miejsca, zrobimy je sami
To właśnie podejście, my młodzi tytani
So so so so so so soso
To mój pierdolony grind

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists