Kocha mnie lub szczerze nienawidzi Żyje w tej obsesji, muszę odpoczac na chwili Chce nowego buta a nie twoją dupe w mini I tak da mi tylko glowe i to wcale mnie nie zdziwi Nie rozumie mnie, bo już widze tylko papier Nie znam się na zyciu znam się tylko już na rapie Sumienie odpada, w sumie jest nie wazne Żyje w zgodzie z soba przed idiota się nie błaźnie,yeah Jak chcesz zrobic to jak myśląc o tej szmacie Każdy będzie gonić to gdzie pieniądz dobrze kapie Pomyśl o tych ludziach byś nie skonczyl sam na trapie Potem pomysł tez uważnie czy oni zrobią dla ciebie to (ciebie to) Jak się gorzej czuje to uciekam w ta muzyke (wo) Zjarany w oku jakbym miał w nim potłuczone szkło Wszystko co nie siedzi mi wypierdalam na smieci Zmieniłem siebie w rok ten łańcuch ma się świecić Nie chce widziec ich znow ale znowu moje demony mi dają sie we znaki Jeszcze pare tych slow i zobaczysz jak to wszystko może zmienić się we braki Kiedyś to bym postawił na ciebie Kiedyś bym w tym grzebał dzisiaj zwiazek z tym mnie jebie Nic mna nie steruje, ja po prostu jestem Duszy dla pajaca bym nie sprzedał już za bezcen Chciałbym tu cos zmienic a najpierw muszę zwiedzić Od dziecka nauczony żeby się tym dzielić I wiedza moje ziomy to i wiedza to tez dupy Które potrafią spojrzeć w oczy nie na buty Bo lubie dobre skoki miec, dobrze się w tym czuc Puszcza mi okiego ja jej puszczam 42 Nie chce nawet mnie zrozumieć kiedy pale buch Najważniejsze ze rozumie by nie puszczac pary z ust (Yeah) Kocha mnie lub szczerze nienawidzi Żyje w tej obsesji, muszę odpoczac na chwili Chce nowego buta a nie twoją dupe w mini I tak da mi tylko glowe i to wcale mnie nie zdziwi Nie rozumie mnie, bo już widze tylko papier Nie znam się na zyciu znam się tylko już na rapie Sumienie odpada, w sumie jest nie wazne Żyje w zgodzie z soba przed idiota się nie błaźnie,yeah