(Wicior) Znowu pisze jakis noskill, nie czytam mam silly mood Oni wiedzą że to dobre, oni czują tracki miód Dostaje bana na ig, nie wiem za co nawet już Wychodzę, a za godzine invite, melanż już tuż tuż Znowu pisze jakis noskill, nie czytam mam silly mood Oni wiedzą że to dobre, oni czują tracki miód Dostaje bana na ig, nie wiem za co nawet już Wychodzę, a za godzine invite, melanż już tuż tuż One piszą, ja no dobra Czasem wyświetle czat z kompa Wpada siano mi na konta Życie fajnie mi ogląda (się) Otf, ja na face, siedze dzisiaj cały dzień Biorę kęs, a mi całość wystawiają na tace Dziekuję komuś na górze, za to co tu się dzieje Chociaż mysli agnostyczne mam, kiedys zmądrzeje Tak jak ww codziennie mamy sylwester Kiedy gramy koncert słysze bardzo mocny przester My sie tu bawimy, siedzą w domu same leszcze Pisząc w internecie co mi zrobią, ha co jeszcze Nie wiem, w koncu juz zmieniłem pare rzeczy Odmieniłem trochę w glowie, by nie musieć nigdy leczyć się Kiedy skoczyły cyferki, troche skoczyło mi ego Nauczyłem sie z tym żyć, nie rozpadam sie jak lego już Znowu pisze jakis noskill, nie czytam mam silly mood Oni wiedzą że to dobre, oni czują tracki miód Dostaje bana na ig, nie wiem za co nawet już Wychodzę, a za godzine invite, melanż już tuż tuż Znowu pisze jakiś noskill, nie czytam mam silly mood Oni wiedzą że to dobre, oni czują tracki miód Dostaje bana na ig, nie wiem za co nawet już Wychodzę, a za godzine invite, melanż już tuż tuż