Odchodzę Bez pardonu i bez spleenu Dezerteruję z paszczy lwa Odchodzę Czas już przejść od słów do czynów Wynoszę się, Adieu Madame Odchodzę Póki co, na własnych nogach Chory od ciszy chłodu ścian W milczeniu W narkotycznych monologach Wystarczy już, Adieu Madame Na mnie czas Na mnie czas, czas Na mnie czas Na mnie czas, czas Odchodzę Niech się brzytwy chwyta inny Zbyt wiele mam już blizn i ran Odchodzę Czemu z deszczu wciąż pod rynnę Odpowiedź znasz, czyż nie, Madame? Odchodzę Wiem, i tak mnie wszędzie znajdziesz Samotność wszystkie ścieżki zna Na mnie czas Na mnie czas, czas Na mnie czas Na mnie czas, czas Na mnie czas Na mnie czas, czas Na mnie czas Na mnie czas, czas Na mnie czas Na mnie czas Na mnie czas Na mnie czas Na mnie czas, czas