Znów nie mogę jeść Pracować i spać Nie mam o czym mówić Nie mam o czym grać Gdy spojrzę sobie w oczy To nie chcę się znać Chyba w końcu zbieram Co przyszło mi siać W oczy gryzie dym We łzach się pali ogień Nigdy nie myślałem że kiedyś nam to zrobię A jestem jak przestępca Jak zamachowiec Co zniszczył to co kochał Bez mrugnięcia powiek Zniszczył to co kochał Bez mrugnięcia powiek Zniszczył to co kochał Nie ma tu nikogo A ja czuje dziwny spokój Dziś spalem całą noc Pierwszy raz od roku A jestem jak przestępca Jak zamachowiec Co zniszczył to co kochał Bez mrugnięcia powiek A jestem jak przestępca Jak zamachowiec Co zniszczył to co kochał Bez mrugnięcia powiek