Odpływają samochody Lekko tak mijają w noc Dzień topnieje jak narkotyk Kiedy chcesz go z sobą wziąć Gdzieś zostają puste plaże Ostry rytm zza ciemnych szyb Skrawki rozmów, ścinki zdarzeń Z życia jak niewinny film Ref. Tanie brylanty, drogie łzy Nie sięgamy już do gwiazd Dzieci Europy, których dni Szybko tak odlicza czas Tanie brylanty, drogie łzy Wielki błękit lekko drży Może sie jeszcze spełnią nam Nasze naiwne sny Miraż wielkich scen za nami Ale wciąż przyspiesza puls Nie ci sami i ci sami Sobie nie wierzymy już Zostawiamy zimne serca Na zielonych łąkach łez I szukamy swego miejsca Wierząc, że gdzieś przecież jest Ref.