Lubię spalone tosty Lubię słodzik, taki najgorszy Autotune, taki za mocny Spacery w nocy, Windows Phone'y Mam tendencję do lubienia, co niedoceniane Fani Chili Peppers zrobią chyba rozstrzelanie mi Bo wolę The Getaway niż Kalifornikację Chociaż mega fajnie, że znowu gra Frusciante Nieironicznie lubię miejską komunikację Serio wolę stać w tym busie niż siedzieć w aucie Powiesz mi, że to niewygodne i pewnie masz rację Ale tak jakoś mam, wiesz Samochody nie dla mnie Nawet jako pasażer No a to w sumie zabawne No bo lubię patrzeć jak stoją takie ciekawsze Gdy idę na spacer, tworzę sobie teorie z właścicielem i pojazdem (naprzykład) Jaki typ typa ma Mazdę, no a jaki Ładę Co teraz robi ten, co zaparkował krzywo Pandę Kto leczy kryzys wieku średniego nowym Mustangiem A ten w Lambo, to ciekawe jaką ma pracę Może jakiś znany raper, co go mam w słuchawce Lub aktor, którego nie kojarzę raczej Bo nie wiem, nie umiem się wkręcić w filmy fabularne Umiem oglądać tylko dokumenty i biografie Ale wolę żadne Mam swoje problemy, nie chcę więcej na ekranie To troche przytłacza mnie Więc paradoksalne, że słucham tyle muzyki opartej o narzekanie ludzi Co nagrali płyty zamiast iść na terapię (ej, ej, ej) Połowa tych rzeczy pewnie przez nostalgię Nachodzi mnie stale, nachalnie i szarpie (i szarpie) Nawet z nią nie walczę To przez nostalgię, nachodzi mnie stale, nachalnie i szarpie (i szarpie) Nawet z nią nie walczę (ej, ej) Lubię spalone tosty Lubię słodzik, taki najgorszy Autotune, taki za mocny Spacery w nocy, Windows Phone'y Tu miał być taki mądry refren Typu "Wiem, że nie jesteś ideałem, bo ja też nie" Ale potem coś tam w ogóle o akceptowaniu siebie Więc nie mogę tego nagrać całkiem szczerze Bo moje podejście takie, średnie Więc macie krótszą piosenkę (ej, ej)