W latach 21 nie mamy zahamowań Nie możemy przerwać naszych niektórych zachowań Ona do mnie napisała czy jestem z poznania Nie jestem chętny Aktualnie nie szukam doznań Ale to nie znaczy że mam jakieś wybujane ego Jestem tylko specyficzny ciągle chce czegoś innego I nie chodzi o zmianę orientacji nic podobnego Nie porównuj mnie do tego Nosiłem zwykłe klapki w sumie nic się nie zmieniło Podejście takie samo co by się nie wydarzyło Myślałem że to koniec ale tylko mi się śniło Myślałem że to koniec ale coś mnie obudziło Coś mnie obudziło wstałem Wstałem i się wykąpałem W mgnieniu oka się przebrałem Ale jak wyszedłem na dwór to szybko zrozumiałem Po co bluzę zabrałem Niedawno była majówka to zwiastun przed wakacjami Nie lubiłem chodzić tam ale teraz chodzę z wami Nie lubiłem chodzić sam, dobrze że nie idziemy sami Ale za to lubię bawić się w wersach powtórzeniami Niedawno była majówka to zwiastun przed wakacjami Nie lubiłem chodzić tam ale teraz chodzę z wami Nie lubiłem chodzić sam, dobrze że nie idziemy sami Ale za to lubię bawić się w wersach powtórzeniami Już wyobrażam sobie powroty w późną noc Próbuje zasnąć i nie potrzebny mi nawet koc jest Jak dorosnę nadzieja na postęp wzrośnie conajmniej dwukrotnie Nie pasuje mi dyskomfort noszenia bluzy pod pachą Ale nie wrócę do domu no bo ojciec już drzwi zakmnął A że ojciec już pojechał a daleko ma te pracę (chuj) Wezmę bluzę pod pachę Niezbyt mądra decyzja Pod pachami mam już ślisko Może zadzwonię do mamy Może akurat jest blisko Zawsze pamięć miałem słabą Miałem tak całe dzieciństwo Zawsze rozkminiałem rzeczy o których nie myślał nikt stąd Wiadomość od mamy, pod doniczką znajdziesz klucze Jestem cały spocony, się wykąpię i wysuszę Pod prysznicem mi się nie chce Za chuja się stąd nie ruszę Ale ziomal na mnie czeka Wychodzę i drzwi zakluczę Po co bluzę zabrałem Niedawno była majówka to zwiastun przed wakacjami Nie lubiłem chodzić tam ale teraz chodzę z wami Nie lubiłem chodzić sam, dobrze że nie idziemy sami Ale za to lubię bawić się w wersach powtórzeniami Niedawno była majówka to zwiastun przed wakacjami Nie lubiłem chodzić tam ale teraz chodzę z wami Nie lubiłem chodzić sam, dobrze że nie idziemy sami Ale za to lubię bawić się w wersach powtórzeniami Już wyobrażam sobie powroty w późną noc Próbuje zasnąć i nie potrzebny mi nawet koc jest Jak dorosnę nadzieja na postęp wzrośnie conajmniej dwukrotnie