Cały dzień byłem zimny Chociaż wewnątrz mnie Gorąca płynie krew Przetnij mnie swoją dłonią Delikatną jak nóż Jeśli tobie zimno też Cały rok byłem zimny Choć to nie przeszkadza mi Przyjdzie nowy zacznę żyć Będę wciąż niezmieniony Jakby nic nie stało się Przecież nie bolało nic W moich wnętrznościach ukryj się Stamtąd już nie wypuszczę cię Nie bój się choć jest ciemno Od teraz już zawsze będziesz ze mną Całe życie byłem zimny Coś zaczyna zmieniać się Każdego dnia poznaję cię Powiedz czy też ci zimno Za zmarzniętą złapię dłoń Pójdę przodem, za mną chodź