Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Biorę tę kartę, idę na miasto i drzwi są otwarte Czuję, że tracę, ale tym razem to chyba nie zasięg Wszystko jest martwe, wszystkiego za dużo i nic nie jest łatwe Nie wiem co tracę Nie, nie Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Biorę tę kartę, idę na miasto, coś zjem, potem padnę To, że zarabiam, nie sprawia, że nie czuję się tam cytatem Bo tam się czuję cytatem, a nie sobą Nie, nie Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno Bo tamto życie to był lowcost Do pensa pens i nowy Rolls Royce Nie ma mnie tam, bo tu mam rozgłos I mogę mówić co chcę głośno