Kupiłem swoje pierwsze auto Stary mówił nie warto Bo się będzie ciągle jebać Jak stare baby nad wartą Z ogłoszenia Spełnię swoje marzenia Gość mi mówił nie klepane Choć widać ślady jelenia Niemiec płakał jak sprzedawał Jeździł i miał zawał Każda dupa będzie dawać (I tym mnie kurwa przekonał) Kupiłem BMW Dycha jak Scooby-doo Zajeżdżam pod remizę I szukam potworów tu Podjechałem Ty spojrzałaś (ty spojrzałaś) Takim szybkim (takim szybkim) Nie jechałaś (nie jechałaś) Kapie ci coś prosto z nogi Na zbite podłogi Więc powiedz tak czy nie Czy jebać ci się chce ♪ Jest impreza Ona ma zеza Jednym okiem łyknie Drugim coś odmiеrza Trochę nieświeża Gruba jak beza Lubię duże obiekty Chętnie ją pozwiedzam Ona to duży gabaryt Ciężko będzie stary Nawet Sedan jest za mały (Mogłem kurwa kupić kombi) Kupiłem BMW Dycha jak Scooby-doo Zajeżdżam pod remizę I szukam potworów tu Podjechałem Ty spojrzałaś (ty spojrzałaś) Takim szybkim (takim szybkim) Nie jechałaś (nie jechałaś) Kapie ci coś prosto z nogi Na zbite podłogi Więc powiedz tak czy nie Czy jebać ci się chce