U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie już się nie pomodlę, nie U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie się nie pomodlę, nie Chivas, Chivas, na łbie Fila i Fit Adidas Wokół moja muza, robię ją co chwila Jestem 98' tak jak benzyna Jebać like'i pod tym postem Jak dziewczyny są przelotne Jak ci smutno - będzie dobrze Przez nie więcej się nie potnę Duma kiedyś zdradziłem ją Realizowałem sny i wtedy straciłem dom Wystarczyła tylko chwila mi, żeby spaść na dno Słyszę kiedy krzyczą "Chivas" gdy mijam stare LO Niczego nie zapominam, jak Wysoki Sąd Nie wypłacę im lalilla, za to, że wracają Nie ma nas już, nie ty i ja, odkryję nowy ląd Oni mieli mnie za świra, gdy nagrywałem coś U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie już się nie pomodlę, nie U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie się nie pomodlę, nie Chodzisz smutny, bo mamona Idioto, ważne to, że twoja mama chodzi zdrowa Nikt ci nie zaśpiewa "sto lat" Dbaj o swych przyjaciół, bo nigdy nie jesteś ponad Wszystko będzie dobrze! Czasem to nie mam do kogo napisać, "Hej" Myśli są samotne, wszędzie wokół pusto, zimno tak jak MySpace (Oni czekają aż potnę się) (Od przepychania bolą łokcie mnie) (Za ciebie już się nie pomodlę, nie) U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie już się nie pomodlę, nie U mnie wszystko będzie dobrze, e Oni czekają aż potnę się Od przepychania bolą łokcie mnie Za ciebie się nie pomodlę, nie