O-ona półksiężyc Zamienia w język Ale kiedy mówi zawsze zaciskała zęby To nie jej pierwszy To nie ten pierwszy raz Jeszcze (wreszcie) ostatni raz Tak jak te wersy Nie byłem pierwszy Ale każdy kolejny może być mym ostatnim To nie ostatni To mój ostatni raz Jeszcze... Ostatni raz Ona półksiężyc Zamienia w język Ale kiedy mówi zawsze zaciskała zęby To nie jej pierwszy To nie ten pierwszy raz Jeszcze (wreszcie) ostatni raz Tak jak te wersy Nie byłem pierwszy Ale każdy kolejny może być mym ostatnim To nie ostatni To mój ostatni raz Jeszcze... Ostatni raz W głowie dużo pytań Wiesz, że ledwo sypiam Jestem pasjonatem, ale i tak kusi liczba Prawie, że przeginka To nie używka To tylko narzędzie, które sprawia, że oddycham Wysłuchałem długą listę porażek Po to, żeby sprawdzić, czy się odważę Namalować równie długie kolarze Kurwa jeszcze wam pokażę Teraz zatańcz ze mną Będę tańczył z Tobą Będzie mówić dużo A to miesza z moją głową Możesz tonąć ze mną Będę tonąć z Tobą Póki siedzę tutaj Nie zostanę sobą O-ona półksiężyc Zamienia w język Ale kiedy mówi zawsze zaciskała zęby To nie jej pierwszy To nie ten pierwszy raz Jeszcze (wreszcie) ostatni raz Tak jak te wersy Nie byłem pierwszy Ale każdy kolejny może być mym ostatnim To nie ostatni To mój ostatni raz Jeszcze... Ostatni raz Ona półksiężyc Zamienia w język Ale kiedy mówi zawsze zaciskała zęby To nie jej pierwszy To nie ten pierwszy raz Jeszcze (wreszcie) ostatni raz Tak jak te wersy Nie byłem pierwszy Ale każdy kolejny może być mym ostatnim To nie ostatni To mój ostatni raz Jeszcze... Ostatni raz Jeszcze... Ostatni raz