Takie numery zaczynam, gdy powoli budzi się miasto Ulicę puste są nadal, a światełka powoli gasną Nie znam żadnego numeru, nie pytaj mnie jakie mam hasło Daj paracetamol mi, bo czasem czuję to wszystko za bardzo Takie numery zaczynam, gdy powoli budzi się miasto Ulicę puste są nadal, a światełka powoli gasną Nie znam żadnego numeru, nie pytaj mnie jakie mam hasło Daj paracetamol mi, bo czasem czuję to wszystko za bardzo Z ziomalami te ruchy, ale te jedynie pod prąd Związane dusze mamy, ale wróci z nawiązką dobro Zakładam go pro Tym co widzę - dzielę się Buty daję emocjom A to co robię to zawsze będzie jebany folklor Dobrze, że mam pasje I dobrze znam samotność, ale Dzięki Bogu za dach, bo niektórzy dalej mokną To jest nie walka o tron My lecimy na okrągło Bracie, pozdro Ale to urosło Ambicje ogromne na miarę by ruszyć Polską Ambicje ogromne i czasem czuję za mocno Daj mi ten paracetamol, chociaż nie boli co sądzą O nas Bo już dobrze znam to Poznałem prawdę o ludziach, czasem wolę kłamstwo Nie mówili, nie mówią, nie powiedzą "będzie łatwo" Ale zrobię wszystko kurwa żeby pokazać, że warto Piszę zawsze tak jak czuję, jeżeli ty nie chcesz to nie musisz słuchać Piszę i nie kalkuluję czy lubisz mnie, jeżeli nie no to kumam Piszę zawsze tak jak czuję, chciałbym poczuć kiedyś co to znaczy duma A w razie gdy czegoś nie czujesz, to po prostu się w to nie wczuwaj Takie numery zaczynam, gdy powoli budzi się miasto Ulicę puste są nadal, a światełka powoli gasną Nie znam żadnego numeru, nie pytaj mnie jakie mam hasło Daj paracetamol mi, bo czasem czuję to wszystko za bardzo Takie numery zaczynam, gdy powoli budzi się miasto Ulicę puste są nadal, a światełka powoli gasną Nie znam żadnego numeru, nie pytaj mnie jakie mam hasło Daj paracetamol mi, bo czasem czuję to wszystko za bardzo