Panowie, tyle żeśmy tego nakruszyli, że mamy wreszcie co skręcic (Tak jest, dawaj, dawaj...) Kręcimy kręcimy (kręcimy i palimy), lecimy, nie śpimy I jak to wszystko zjaramy, to jest dla mnie oficjalny koniec Ja robię odrazu eleczkę, (chyba z tobą) tam jest rolka jak co także dawaj Jeden, drugi, trzeci, czwarty i jest tak Troszkę szluga, nie za dużo Kręć Filip No, nie ma opierdalanka, lecisz Kręcę, kręcę, nie pękaj Wiesz co się kręci