Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej Wokoło lecą szmaty zapalone; Gorejąc nie wiesz, czy stawasz się wolny Czy to, co twoje będzie zatracone? Czy popiół tylko zostanie i zamęt Co idzie w przepaść zburzon, czy zostanie Na dnie popiołu gwiaździsty diament Wiekuistego zwycięstwa zaranie Coraz to z ciebie, jako z drzazgi smolnej Wokoło lecą szmaty zapalone; Gorejąc nie wiesz, czy stajesz się wolny Czy to, co twoje będzie zatracone? Wiary dziś życzę tobie, że zostanie Bo na tej ziemi jesteś po to właśnie By z ognia zgliszcza mógł powstać diament Wiekuistego zwycięstwa zaranie (Popiół czy diament Diament czy popiół Popiół czy diament Diament czy popiół A ja wiem to jedno I mam w sobie spokój Będzie diament na pewno Lecz skryje go popiół) Połóż rękę na sercu, otwórz oczy szeroko i skacz Powiedz: teraz lub nigdy, zamiast: będzie co ma być I nie czekaj, aż głód spełni twoje cierpienie, tak Czy wiesz, że jesteś po to właśnie? (Popiół czy diament Diament czy popiół... x2)