Kishore Kumar Hits

Kopruch - 162,4 (Staccato 2) lyrics

Artist: Kopruch

album: Spis niewydajek


(Prawy kanał podejście szóste)
(Lewy kanał podejście dziesiąte)
Po co mi te rymy nagadane na bity
Kiedy nie mamy nadziei by wyłapali z tego słowo
Gdy gadamy te głupoty co gabarytowo mi się tu nie mieszczą
Więc dopychamy nogą
Ale przez to chyba się wypłaszcza treść
Więc jakim cudem ma obchodzić was ta pieśń
Skoro nawet nie wiesz o czym ona jest, lecz chcesz
Przeanalizować treść, a to straszna
WIEŚ!
Bo to prawda, wiesz? I nie marudź, że to sensu ma mało
Bo nie chodzi o to, by to miało sens
Ale o to by to było napisane tak, by aż migotało
Bling bling, kiedy wychodzę na ring, oto masz tu mistrza
W klasie niedowagi, ale tłum
Chyba lubi, kiedy robi się go w chuja, więc czekam na gong
Potem robię tylko mig mig bziuuuum!
I tyle mnie widzieli
Bo gdy znikam to nie znajdzie mnie już nawet Reni Jusis
Wdech jak poławiacze pereł
Ale kiedy znaczę teren przypominaj mi, bym się nie udusił
Wdech. Luzik. Trzysta słów na minutę
Minimalnie banalne tu walnę wokalnie
Te niewyjebywalne punchline'y i chuj z tym
Nalegałbyś abym dał w tym co tu mam dziś trochę prawdy a tu chuj
Nalegałbym, byś przysiadłszy swoje fałdy z biegu nagle zrobił STÓJ!
I stojąc tak chłonął ten stajl com dał dziś
Tak płynnie monumentalny, tak bardzo Gaudi
Tak absurdalny, tak bardzo Dali
Rapowa twardość stali mnie tak bardzo wali (whaaat?)
Wciąż głodny, ziomek, wciąż głodny,
Jakbym miał 16 w magazynku i jeden w komorze - odbij
Te dzieciaki na necie chcą mieć pierwsze miejsce w tempie
Przy kompie masz tysiące, na koncercie jedno podejście
Sprawdź się
Nim schylisz się by podnieść to wyzwanie, stestuj
Czy za Tobą nie czeka Twa własna ambicja z pytą na wierzchu?
Te dzieciaki na necie chcą mieć pierwsze miejsce w tempie
Przy kompie masz tysiące, na koncercie jedno podejście
Sprawdź się
Nim schylisz się by podnieść to wyzwanie, stestuj
Czy za Tobą nie czeka Twa własna ambicja z pytą na wierzchu?
I złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark, ziomek
Ej, złam se kark!
Ej, złam se kark, ziomek
S-s-s-s-s se wybij kark, ziomek
Haha
Po co mi te rymy nagadane na bity
Kiedy nie mamy nadziei by wyłapali z tego słowo
Gdy gadamy te głupoty co gabarytowo mi się tu nie mieszczą
Więc dopychamy nogą
Ale przez to chyba się wypłaszcza treść
Więc jakim cudem ma obchodzić was ta pieśń
Skoro nawet nie wiesz o czym ona jest, lecz chcesz
Przeanalizować treść, a to straszna
WIEŚ!

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists