Mama mówiła nie wierz chłopcom, Nigdy nie wierz im. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła najpierw będzie radość Potem łzy. Mama mówiła. Ale te oczy uwiodły mnie mrugnięciem powiek. Chłopcy są źli, ale nie ty, sam powiedz. Bo kiedy siedzisz tu, tymi oczami na mnie patrzysz To nie pamiętam żadnych słów mojej matki. Bo my dziewczyny przy was wciąż zapominamy Że co? Że trzeba słuchać mamy. Mama mówiła nie wierz chłopcom, Nigdy nie wierz im. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła najpierw będzie radość Potem łzy. Mama mówiła. (Mama Mówiła) I kiedy siedzę tu przez łzy prawie nie mogę patrzeć. To teraz wiem, że moja mama znowu miała rację. A my dziewczyny tak czy tak nie pamiętamy. Że co? Że trzeba słuchać mamy. Mama mówiła nie wierz chłopcom, Nigdy nie wierz im. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła najpierw będzie radość Potem łzy. Mama mówiła. (Mama mówiła) 3Teraz już wiem, że trzeba słuchać tego co mówi mama. To co mówiła, wiem już sama. Bo tak, te oczy mogą kłamać. A mama chce jak najlepiej dla nas. I jeśli nie chcecie się zalewać łzami. To. to trzeba słuchać mamy. Mama mówiła nie wierz chłopcom, Nigdy nie wierz im. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła najpierw będzie radość Potem łzy. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła nie wierz chłopcom, Nigdy nie wierz im. Mama mówiła. (Mama mówiła) Mama mówiła najpierw będzie radość Potem łzy. Mama mówiła. (Mama mówiła)