Cudowny dzień Ale w tobie nie Ty w kącie siebie Schowany za cieniem Uśmiechasz się To maska jest By ludzi nie zniechęcić A w środku lęk Demony pamięci Już czas żeby słońce wpuścić tu I z szaf trupy wszystkie światłem spalić Już czas by oswoić dziki ból Żal śmiechem zabić ♪ Twój pierwszy krok Żeby przegnać mrok Prawo ciążenia Lekcje chodzenia Przeszywa Cię ten jasny dzień Wygrywasz pierwsze starcie Choć jeszcze lęk I w środku rozdarcie Już czas żeby słońce wpuścić tu I z szaf trupy wszystkie światłem spalić Już czas by oswoić dziki ból Żal śmiechem zabić ♪ Już czas żeby trupy wszystkie znieść Na stos rozpalony ludzkim żalem Za dni niepewności Kiedy lęk odbiera oddech