Na na Lubię the wojaże none tripy ale ją chyba też Staram zmienić te nawyki ale ten chyba nie Opuszczamy miasto na przedmieściach gubiąc cel Opuszczamy miasto a kierunek ważny coraz mniej Jestem tylko chłopcem co za horyzontem Chciałby znaleźć czas żeby trochę zmądrzeć Popijamy gin z tonikiem na balkonie Niech się pali świat Ja przyszedłem tylko tu po ogień Na Foty polaroid włosy potargane wiatrem Na Rozmazane tło ale jesteś w każdym kadrze Na Nocą krótkie sny ale dni wolne jak miłość Na Lato którego nie było Znowu tracę zasięg sory wolę jej śmiech Pogadamy kiedy wrócę ale dzisiaj nie Pogadamy o tym wszystkim ale dzisiaj wiesz Całe lato w trasie ale z nią chyba też Pokój z widokiem na basen oraz jej skóry biel Długie noce na tarasie chociaż dni coraz mniej Mała tęsknie za hałasem coraz bardziej do miejsc Na Foty polaroid włosy potargane wiatrem Na Rozmazane tło ale jesteś w każdym kadrze Na Nocą krótkie sny ale dni wolne jak miłość Na Lato którego nie było