Miałem nic nie mówić bo nie byłem za tym Ale wyjebałem dawno już wyścig i kraty Mam kraty w oknach i rogi dorobione Ale miło poznać mi nową, przyszłą żonę No bo mam poryty łeb Ty dobrze wiesz, że ja chodzę późno w nocy Ty prawdopodobnie też I próbuje nie przeklinać Znowu przytłacza mnie wina i kurwa, zgubiłem się chyba Ale nie o mnie tutaj Bo robili mnie na drutach Mam już tyle dziur po kulach jakby goryl robił dwutakt I pytanie się nasuwa czemu ciągnę to wszystko? Może wie ona, ja robię hip-hop Skaczesz w tłum jak ja, kiedy goni czas Chciałabym poznać świat, nawet ostatni raz Skoczyć w tłum i spaść Pomożemy dziś słońcu zajść A problemy, jak każdy mam A ty znowu, ostatni raz Kiedy mogę zrobić dobrze coś i mam już w głowie taki los To nagle wchodzi taki ktoś, jak o tym myślę to mam dość Wspomnij z tobą i bije w ścianę głową Buduje świat na nowo Ogarnę nową modą bruki, ale chuj z tym Nie mam podpisanej urny Ten tekst jest taki durny Już kopałem własny grób i bardzo chciałem się postarać Bo zaraz mam spadać świat poukładać Kolejna sprawa na barach, bo bardzo chciałem się starać Ale wiem że ty też jak ja Masz już miliony spraw Nie mogę znów kolejnej Ci dać Więc będę cicho stał Od zawsze byłem sam, (tadam) I sekret mój już znasz I love you, when you hate my life (Uuu) Skaczesz w tłum jak ja, kiedy goni czas Chciałabym poznać świat, nawet ostatni raz Skoczyć w tłum i spaść Pomożemy dziś słońcu zajść A problemy, jak każdy mam A ty znowu, ostatni raz Skaczesz w tłum jak ja, kiedy goni czas Chciałabym poznać świat, nawet ostatni raz Skoczyć w tłum i spaść Pomożemy dziś słońcu zajść A problemy, jak każdy mam A ty znowu, ostatni raz