Tego gówna słuchają na przedmieściach I w miastowych kamienicach Grzeczna blondi na studiach I dresiarze na ulicach Przechodzę przez Chrobrego Obserwuje mnie polizei Bo jak gramy - klamy w górze A to, kurwa, nie strzelnica (bejs) Bejs - zna to cała moja dzielnica Na bitach brzmię jakby właśnie złapała mnie kurwica Ja jadę jak Hamilton, nie jadę jak Kubica Jest ze mnie młody przekręt, ale prosto kierownica (shit) Shit, Ananas badman, madman Wziąłem cię na backstage, bo na serio byłaś ładna Ryję wam baniaki, Owoc to drum'owy wandal Tak wychowała mama mnie, tak wychowała banda (shit) Niech to kopiuje pół Polski Chcę robić duże siano Chcę wykupić pół wioski Ty i twój kumpel raper, lepiej wyciągnijce wnioski Przy mnie każdy jeden MC kurwa wyglądał jak no skill Ogólnie zwał jak zwał Chyba lecę na pysk Wtedy label mnie zlał Teraz bardzo mu wstyd O, bo ledwo przyszedł maj Lecę na cały kraj I will doin' this shit This shit, 'till I die Ogólnie zwał jak zwał Chyba lecę na pysk Wtedy label mnie zlał Teraz bardzo mu wstyd O, bo ledwo przyszedł maj Lecę na cały kraj I will doin' this shit This shit, 'till I die Zły puzzel To dlatego stoję z boku wciąż Sztywne imprezy, sztywni ludzie, jakbyś otruł poncz Co ten widok boli trochę Ty zdejmujesz byty żeby nie ubrudzić A ja całe nogi w błocie (joł) Przygotowany na prawdę Nawet jak zrobi z bani przecier Każdy żyje w swojej bańce Tak jak David vetter Przyjdzie czas i przyjdzie moment Tak, że spali serwer Zna ktoś numer na straż? 99- stary nie wiem Typy pruli się A dzisiaj każdy stuli łeb Bo skumali, że w przód idę Wielkie kroki jak Guliwer Ciągle działam Do wygrania dużo w puli jest Zjadłem rymy, rzygam zwrotką Tak, jakbym miał bulimie Widzisz mnie? Chyba widzi bo mnie spisano Przebyłem długą drogę, nóg mam bule Tak jak Chicago Twoja muza, jak papuga - poprawna Takie świry, że na wywiad zaprasza mnie John Douglas Ogólnie zwał jak zwał Chyba lecę na pysk Wtedy label mnie zlał Teraz bardzo mu wstyd O, bo ledwo przyszedł maj Lecę na cały kraj I will doin' this shit This shit, 'till I die Ogólnie zwał jak zwał Chyba lecę na pysk Wtedy label mnie zlał Teraz bardzo mu wstyd O, bo ledwo przyszedł maj Lecę na cały kraj I will doin' this shit This shit, 'till I die Yeah