Wszystko dokoła chcę Cię zrównać z ziemią Pętla wokół szyi wciąż zaciska się Wszędzie czarne myśli wszędzie czarne słowa Miłość jest jak towar miłość jest jak rzecz Głos telewizora mówi co masz robić Nie wiesz kto przyjaciel nie wiesz kto twój wróg Pośród kłamstwa trudno ci odnaleźć drogę Na betonie szukasz śladu bosych stóp Otwórz oczy i przebij mroki nocy Otwórz uszy posłuchaj moich słów Otwórz serce zobaczysz jeszcze więcej Razem siostro przejdziemy przez złe sny Otwórz oczy i przebij mroki nocy Otwórz uszy posłuchaj moich słów Otwórz serce zobaczysz jeszcze więcej Razem bracie przejdziemy przez złe sny Chciał byś wiedzieć gdzie odnaleźć wieczne szczęście Ale na sklepowych pułkach nie ma go Szukasz więc w pigułkach szukasz w Internecie Ciągle się pakując w jeszcze większe zło Łatwo dać się ponieść fali takiej mody Która się pojawia nie wiadomo skąd Tylko śmieci tutaj płyną z prądem wody Aby dojść do źródła trzeba iść pod prąd Otwórz oczy i przebij mroki nocy Otwórz uszy posłuchaj moich słów Otwórz serce zobaczysz jeszcze więcej Razem siostro przejdziemy przez złe sny Otwórz oczy i przebij mroki nocy Otwórz uszy posłuchaj moich słów Otwórz serce zobaczysz jeszcze więcej Razem bracie przejdziemy przez złe sny