Nic nie jest proste, nie liczę się dla nich Już dawno wiem o tym Choć czasem myślę, co u nich, jak żyją Czy nie brak im floty Znajdź jakieś wyjście, choć bardziej słyszałem No braciak, weź posyp Gdy wszystko się wali to nosy i nosy i siano i siano Kurwa dosyć Ej czasem mam dosyć wiesz? Ten truizm przysłania im wszystko Znów widzę ich bieg jak stoją tu w miejscu By dogonić przyszłość Więc proszę cię wyjdź stąd, nie chcę już Słuchać tych pustych kłamstw To nie mój real talk już dawno mówiłem Że nie masz szans Toruję drogę, tak prosto jak to możliwe Co niemożliwe? Nie żywię urazy, choć czasem mi wstyd Gdy słyszę znów o ich krzywych akcjach Proszę cię nie pisz do mnie Nie chcę już widzieć tych ksywek To nie ten czas, by myśleć o nich, to nie ta stacja Wiesz i nie mam parcia, gdy wali się wszystko Trzymam poziom Bo wiеm doskonale, co tu znaczy upaść I w pewnych przypadkach nie być sobą Wiеc schowaj tą wrogość, dzisiaj nie liczy się nic Choć problemów mnogo, ja się nie poddaje Wciąż szukam wyjść Uciekam ciągle, z daleka widzę, że nadchodzi problem Oni się śmieją, bo kumają dobrze Skąd ja pochodzę i czemu zawiodłem Szkoda, że mają zerową wiedzę O tym dlaczego po nocach siedzę Wolą tu rzucać kłody pod nogi Swojemu rzekomemu koledze Wszystko jedno, ale nie mów mi już, nic Że coś na pewno Wszystkich was trzeba wysłać na kurs Bo wcale nie znacie znaczenia swych słów Popaprańcy, ja po prostu mówię, że mi już wystarczy I dobrze wiem, że z tym muszę walczyć Bo nie chcę skończyć tu jak Dawid Janczyk Nie chcę też mówić, że to już na zawsze Pamiętam, że już bywało tak dawniej Teraz inaczej tu podobno patrzę Ale tak też już mówiłem, no znasz mnie Kibicuj mi tylko, bo biegnę Chcę być najlepszy, dla siebie i pięknej I może jeszcze by mama cieszyła się Że jestem w końcu dojrzałym facetem Kiedyś będę, nie poszedłem tu za generacji trendem Może dzięki temu dziś nie jestem tutaj Po rozwodzie, albo z jakimś alimentem Chwila ciszy za ziomali i ziomalki, co dziś ryczą Ja mam dość słuchania o tym, ile lat mam Oni wszyscy mordo zajebiście liczą