Kishore Kumar Hits

Szad Akrobata - Śpiew Syren lyrics

Artist: Szad Akrobata

album: Człowiek Duch


Gonie papierki na wietrze
Gonisz papierki na wietrze
Przecież ty znasz mnie najlepiej
Wiem o czym myślisz, kiedy oczy zamykasz, zanim zasypiasz
I gdy przed wyjściem, przy lustrze robisz makijaż
Gdy w korytarzu znikasz i mijasz sąsiada w powietrzu
Dior, Davidoff, Kors, Gucci, Saab, Beyance
Wiem, że satysfakcji nie da Ci dziś przyjaźń
A żaden wyraz, nie powie tego jak Twój grymas
Kiedyś marzyłem jak marynarz, mieć dziewczynę wszędzie
Gdzie płynę, dziś został sentyment i śpiew syren
Centymetr i ten tyłek, wdech, wydech i ten tyłek
Jest weekend przed świtem i ten tyłek
Ale tę ślinę przełykiem i gdzieś idę, gdzie byłem
Wciąż mi mówią – myśl o sobie!
To już nie ten szczyp spod okien
Bliskość kobiet, iskra – ogień, bo też mam to świństwo w głowie
Ja i Ty jak Flinstonowie i co potem?
Śpiew Syren, czy śmiech z synem? Śmiech przy Niej, czy śpiew Syren?!
Gonisz papierki na wietrze, gdy mijają Ci najlepsze dni
Nie przecz mi. Milady. nie przecz mi
Dziś jest jeden z nich, a Ty zamieniasz wnętrze, w ten skrzep krwi
Dziś jest jeden z nich!

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists