Pewnie nie chcialbyś bym wszedł na bit jak Cyprass Hill I zapomniałeś, że w tej grze liczy się najpierw skill Pamietasz w szklancece gin i w knajpie dym, O rapie wcale - chcialeś się rozwijać lecz zapomniałeś! Pamietasz cienie i blaski, dissy i wrzaski, Bisy, oklaski, każdy casting, laski topless Każdy spazm ich maski mokrej, Lecz czy jest rapskill i progres, o tym nie pamiesztasz, Jeden rym - jeden wers, po co sie przemeczać? Wiec sobie wlacz playback ze swom boysbandem Mam moc jak Lord Vaider, rusza sie crossfader Jak płynie flow babe, kryptonim Crusader Gdy z moim crew wejdę rozjebie twój label Bo my mamy zakodowane zadanie Wykonujemy byleby dalej gadanie Na planie dalo limitowane wydanie Nadawanie na betonowym planie chamie - Wciaż decze jazz Wciaż mieczek tnie mój flow Wciaż skrecze w tle, wciaż wleczesz się w kółko A gdy słucham twojego rapu pytam co to? Jeden prosty rym na wers i jest spoko? Poliglotą być nie musisz, lecz mimo to Poświeć wiecej czasu - słuchacz nie jest idiotą Trzej poeci - Trzeci Wymiar śle ci sprzeciw Przecinając zakłmania sle ci, przeciw rymom sieci Bo każdy bredzi że dym wznieci Ze ci wzrostem w dziedzinie hiphopu świeci że w tym siedzi od stuleci I że z dziecinną łatwością rymy kleci Z nami sle ci otuchę gdy źle ci Ci klienci na krawędzi super spięci niczym słupek rtęci Kręci ten co twierdzi że mu dobry dzień dziś od rana się święci Znawcy, recenzenci, zbawcy, pretendenci I tak zostaniecie ścięci ostrzami krawędzi Krzyczą gust ratuj i błagają żebyś słuchał z ich ust rapu Dla mnie to banda frustratów więc dam im kurs rapu Czujesz ten luz brachu? czujesz ten puls rapu? To mój styl znów gra tu i sram chkolaku Na to czy trafiam w gust wack'ow Bo to co robie na tracku ej nie dla pustakow Bezy w odolne to pojąć trzeba by miec moj zawod W chuj stuffu a przede wszystkim mózg brachu Słyszysz rap tu Co popsuje wam szyki Wyginam bity słowami techniki Jak Blackoon Mam gesty flow Mam teksty co kiepskich mc's tna Aż brak słów Na te teksty proste Co nie uczono w starej szkole co to jest postęp? Teraz nasz ruch Obstawiam na mile inne style, odstawiam na tyle że debile w tyle odczówają Strach znow Bo skladamy te rymy na biegu Wedlug twojwymiarowych reguł stój człowieku Bo tobie brak tchu Ja robię rap tu Pierdolę chłam twój i puszczam rap w tłum Słyszysz rap tu - mroczny styl jak blackoon Aż brak słów na poziom rapu teraz nasz ruch - Strach znów opętał cię aż brak tchu Tu Trzeci Wymiar - puszczamy rap w tłum... Ref: Inni niż wszyscy - pijany gra styl Wbijamy in bragga rym z czarnej listy Idea niszczt ej idealisci Czy chociaż jeden z was jest tu czysty?