Kishore Kumar Hits

Sulin - 0,7 na schodach lyrics

Artist: Sulin

album: 0,7 na schodach


Las rąk, las rąk, las rąk, woooo
Las rąk
Kiedyś tego zabraknie
Wbić mi było nie łatwo
Chodzi tylko o las rąk
Kiedyś tego zabraknie
Wbić mi było niełatwo
Czas odbiera mi was, wiesz
Chodzi tylko o las rąk
Kiedyś tego zabraknie
Wbić mi było niełatwo
Czas odbiera mi was, wiesz
Nie obchodzi jak nazwiesz
Bo nie chodzi o fejmy
Tyle tu pisze prawdę
Ale braknie mi jej
Daj mi buzi mała
Lubię twoje buzi lala
Bo masz w sobie luzik, nara
Często też się gubisz w barach
A na co dzień jesteś sama
I masz fana, czyli mnie
Kiedyś sypali mi na stół
To wciągałem 3 linie
Tamci maja znów kryzys
A my lubimy biby
Różni nas jedno od nich że
U nas nigdy na niby
Wiesz, ze jestem poryty
Bo nie zakleisz psychiki
Lubisz za to że jestem
A ja kocham twoje nawyki
Może życie
Moje skoki
Moje bloki
Moje ziomy
Jestem takim kotem kurwa
Że mi przyklej kod kreskowy
Twoje loty, lot zerowy
Twoje noty mordę zamknij
Ja te teksty piszę w nocy
Nie dla żadnej psychofanki
0, 7 na schodach (na schodach)
Wszystko w chuju mam kiedy jest ona (jest ona)
Nasze życie to jest dla nich zasłona (zasłona)
Ty lejesz swoją babę, zupa za słona (zasłona)
0, 7 na schodach (na schodach)
Wszystko w chuju mam kiedy jest ona (jest ona)
Nasze życie to jest dla nich zasłona (zasłona)
Ty lejesz swoją babę, zupa za słona (zasłona)
Nie szukam panny, co ma super fona
I ma kurwa szpile La Boutain
Tylko mega zioma
Co potrzyma głowę jak krew mi poleci na buty
Dla mnie super ona
I daleko do was
O błahostki nie che się kłócić
Nie wywleka żali tam gdzie trzyma wszystko
Dlatego pragniesz jej dupy
Jaram się Tobą
Ty mną też
Dla mnie to nowy początek
A miałem gubić się ciągle
A raczej lala nie sadzę
Odpierdala mi kiedy jestem wściekły
I mam plan na nasze dziś
Niech pierdolą się do reszty
0, 7 na schodach
Internet ślemy na odwyk
Ty pijesz zdrowie rodziców
Ty matkę lepiej wyciągnij
Lubię się bawić, Ty nie
Bo jestem prawdziwy – Ty nie
Tak łatwo jest ocenić kogoś
A gubić się kurwa samemu we mgle
Nasze życie to nie internety
Choć wiadomo typie
Chcę mieć baniek milion
I w końcu stary kupić mercedesy
A nie szukać dupy ala Paris Hilton
Mówiłeś zawsze, że te moje rapy
To ogólnie wszystko mi to łatwo przyszło
Lecz nie robię tego tylko po to
Żeby przez problemy z niunią nagle jebnąć wszystko
Nagle jebnąć wszystko
Nagle jebnąć wszystko
Nagle jebnąć wszystko
Nagle jebnąć wszystko
0, 7 na schodach (na schodach)
Wszystko w chuju mam kiedy jest ona (jest ona)
Nasze życie to jest dla nich zasłona (zasłona)
Ty lejesz swoją babę, zupa za słona (zasłona)
0, 7 na schodach (na schodach)
Wszystko w chuju mam kiedy jest ona (jest ona)
Nasze życie to jest dla nich zasłona (zasłona)
Ty lejesz swoją babę, zupa za słona (zasłona)

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists