Trenowane na parkietach celne asysty
Przegląd pola, poszerzanie wizji
Błyski z oka, nić porozumienia
Skupienie na celach i sznyt strategiczny
Jak Nokia nowe łącza, dla ziomka
Naszkicuję obraz, bo mam z tego frajdę
I swoją sieć na mieście jak Peter Parker
Wybór co krok mam, jadę odpowiedzialnie
Jak czytać znaki? To nie test na prawko
Tu sami swoi, tu pieniądze wiele nie załatwią
Najpierw świątynie zbuduj, a potem miasto
Bo to ma trwać, joł i się nie rwać łatwo
Ale dawaj sianko, no bo w środku się kręci
Jak łezka w oku za każdy udany patencik
Na dekadę plan mam i najbliższe pięć chwil
Na pierwszy krok, bez wtop i wścieklizn
Może gadam nieco niekonkretnie
Ale kto ma zczaić to zczaił, że nie średnio przędę
Niezależność z konsekwencją miksuj
Jak najwięcej ruchów, jak najmniej świstków
To nie RPG, to plan życiowej drogi
Mózg rysuje mapę, kiedy w sercu nie ma trwogi
Patrz pod nogi, nie łap kapci
Rozpalić wiele ognisk od jednej zapałki
Się da, łapię szerszy obraz, acha
Łapię szerszy obraz, bo się da
Bo się da
Możesz dzisiaj mieć na koncie te sto baniek
Jutro przy głowie klamę, pewnie nacisnąć spust
Dzisiaj dobra knajpa, jutro - bułki, pasztet
Czego chcę, to sam wiem, przewóz albo wóz
Choć z życiem na parter, oczy horyzontalnie
Widzę dobrą zmianę, co inni widzą - chuj w to
Segreguję syf, palę mosty, trochę żal, wiem
Do życia mam power, jebać czy wygodne łóżko
Bo jak z niego wstaję mikrofon zawsze na półce
Wpinam na preampie, lampa daje ciepło sztuce
Szerzej widzę świat, brat, daję upust wkurwień
Życie mnie z nienacka, pora na kolejną rundę
Na nie plan mam, mówią, może być różnie
Dzisiaj jesteś fajna, jutro mnie odsuniesz
Dzisiaj nie naprawa, jebać, jutro nowe kupisz
Może fatałaszki, serca niestety od ludzi nie
To nie RPG, to plan życiowej drogi
Mózg rysuje mapę, kiedy w sercu nie ma trwogi
Patrz pod nogi, nie łap kapci
Rozpalić wiele ognisk od jednej zapałki
Się da, łapię szerszy obraz, acha
Łapię szerszy obraz, bo się da
Bo się da
Поcмотреть все песни артиста