Kishore Kumar Hits

Teatr Syrena - Zaręczyny lyrics

Artist: Teatr Syrena

album: Piplaja


Żyli raz sobie w pięknej Warszawie
Marna tancerka i student chemii
A on był blagier, do tego wariat
Nawet nie byli zaręczeni
Po nocach tyrał jako dostawca
Dostarczał wiersze oraz piosenki
A ona świetnie umiała tańczyć
Chociaż nie byli zaręczeni
Nastały czasy wielkich sukcesów
W parę lat w końcu los go docenił
Wreszcie wydali tomik jego songów
Nadal nie byli zaręczeni
Prosto z drukarni pobiegł do domu
Na pierwszej stronie popatrz kochanie
I tu ją wryło, napisał "żonie"
Przez to nie byli zaręczeni!
Ja cię zabiję, nie, lepiej siebie
Zaczęła miotać się po salonie
Czemu, ach czemu, ty podły draniu
Nie powiedziałeś mi o swojej żonie
Pędem zerwała się złapać za nóż
A on jej na to: nóż tak, lecz nie w serce
Chcę posmarować ci kromkę chleba
Nie chcę, ach nie chcę niczego więcej
Chodź usiądziemy razem na ławce
Przez rząd zajęta specjalnie dla nas
Dla Żydów kobiet i Żydów tfurców
Została zarezerwowana
Tomik i owszem, dedykuję żonie
Tak poprosiłem i tak zrobili
Czy włożysz dla mnie welon na skronie?
I tak się właśnie zaręczyli!

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists