Policjanci się gromadzą Odgarniają śnieg Z autobusów obserwują Pętle, które wydeptuję Próbując im zbiec Wyminąć ich wstecz Sięgnąć wstecz Nie pamiętam Po co ta gonitwa Jakie przewinienie Czy kara, którą chcą Którą chcą mi wymierzyć Czy ona w ogóle jest dla mnie Czy nie powinnaś ty Tutaj za mnie stać Pluton egzekucyjny W mojej głowie Staczam bitwy na słowa Kto więcej Kto celniej Kto głębiej Pluton egzekucyjny Jednoosobowy W mojej głowie Nie pamiętam Po co ta gonitwa Jakie przewinienie Czy kara, którą chcą Którą chcą mi wymierzyć Czy ona w ogóle jest dla mnie Czy nie powinnaś ty Tutaj za mnie stać