Słodkie żywioły we mnie śpią Mogę lawiną runąć złą Żarem pustyni spalam Cię Fatamorganą staje się Czasem jak odpływ zwalam z nóg Czasem jak przypływ sięgam ust A gdy pogodną chwilę masz Spadam jak mgła Spadam jak mgła! Jestem kobietą Wodą, ogniem, burzą, perłą na dnie Wolna jak rzeka Nigdy, nigdy nie poddam się! Jestem kobietą Jestem dobrym, jestem złem Jestem wodą, jestem ogniem Jawą i snem Mogę lodowcem sięgać chmur Mogę Niagarą spadać w dół Mogę jak Etna zbudzić się Więc nie złość mnie! Czasem jak odpływ zwalam z nog Czasem jak przypływ sięgam ust A gdy pogodna chwilę masz Spadam jak mgla Spadam jak mgła! Jestem kobietą Wodą, ogniem, burzą, perłą na dnie Wolna jak rzeka Nigdy, nigdy, nigdy nie poddam się! Jestem kobietą Jestem dobrym, jestem złem Jestem wodą, jestem ogniem Jawą i snem...