Czekam aż przestanie padać deszcz Podążam w myślach przed siebie Wyblakłe kozy na poboczach Żujące wypaloną trawę Droga jest prosta, ale nie trafie Do miejsca, gdzie nie dojdą mnie plotki O tym, co było, jest i będzie O tym, co jest, było i będzie Znów nie słucham Nic nie słyszę Mówią do mnie Kiedy nie chce Nadsłuchują Wymyślają Przekazują Zakopują ♪ Szepcą ciągle między sobą Zamykają w złotych klatkach Zdania, które nie powinny Wypłynęły na powierzchnie Namalowane obrazy Wyprzedane słowa głupców O tym, co było, jest i będzie O tym, co jest, było i będzie Znów nie słucham Nic nie słyszę Mówią do mnie Kiedy nie chce Nadsłuchują Wymyślają Przekazują Zakopują Znów nie słucham Nic nie słyszę Mówią do mnie Kiedy nie chce Nadsłuchują Wymyślają Przekazują Zakopują