Kiedyś znałam miejsce Gdzie wolniej płynie dzień Daj mi proszę adres Zatopię się tam Pod zamkniętymi powiekami rodzi się plan Zatopię się tam Zatopię się tam Łudziłam się Że nie dotknie mnie Migrenowy dreszcz Albo światła brzęk A nade mną roją znów się kable i zwoje Fale pulsujący dźwięk I jestem tutaj ciągle całkowicie sam Ciężko mi wydostać się z tych chorych ram Życz mi dobrze wyruszam tam Marzą mi się Słodkie chwile Prędko płynie Porto Fine Wyrywa nas letni miraż I reset mam na parę lat Pieczę mnie Moja pamięć Zaśmiecona przez Facebook'owy sen A nade mną roją znów się kable i zwoje Fale pulsujący dźwięk I przed oczami mieni się włoski pejzaż Czeka na mnie kolejna Życz mi dobrze wyruszam tam, tam Marzą mi się Słodkie chwile Prędko płynie Porto Fine Wyrywa nas letni miraż I reset mam na parę lat Marzą mi się Słodkie chwile Prędko płynie Porto Fine Wyrywa nas letni miraż I reset mam na parę lat